Rezerwuj parking

Sprawdź ceny parkingów

 
 

Aktualność z dnia 2012-05-14 14:08:53

Parking przy Okęciu Parkuj i Jedź to inicjatywa do powtórzenia w każdym mieście?

Powstały pięć lat tematu parking "Park&Ride" był odpowiedzią na tworzące się nadmierne korki na drodze do stolicy. Był to pierwszy tego typu parking przy Okęciu, który dał początek kolejnym inwestycjom. W tej chwili Warszawa cieszy się już trzynastoma parkingami "Parkuj i Jedź", a ich funkcjonalność świetnie sprawdza się w praktyce. Co więcej inne miasta, które cierpią na nadmierny ruch do centrów patrzą na to rozwiązanie z zazdrością i już planują ich budowę.

Jednym z tych miast, które z pewnością chorują na wzmożony ruch związany z tamtejszym lotniskiem jest bezwątpienia Wrocław. Lokalny samorząd od dawna dąży do wykluczenia samochód z centrum miasta, jednak póki co nie ma rozwiązania mobilizującego kierowców do przesiadania się w miejskie autobusy. Mimo, że plany wokół parkingów „Park&Ride” były dalekosiężne i w istocie chciano skopiować idę z Okęcia aktualnie spełzły na niczym.

Parkingi przy lotniskach typu „Park&Ride” to powszechna inicjatywna ciesząca się uznaniem przy lotniskach w całej Europie. Klienci chwalą sobie wygodę i znaczną oszczędność w stosunku do tradycyjnych parkingów przy lotniskach. Nie ma sensu stać w korkach a potem i tak płacić bajońskich sum na parkingu, który jest usytuowany nieco bliżej lotniska – dodaje jeden ze stałych Klientów parkingu przy Okęciu „Parkuj i jedź”.  Duża powierzchnia użytkowa jest w stanie pomieścić blisko 4 tysiące aut, a w praktyce miejsca mogłoby być jeszcze więcej. Uwzględniając P&R Urysnów, Marymont, Wilanowska, Młociny i Młociny II oraz Stokłosy możemy mówić o dodatkowych 2087 miejscach parkingowych. Jak zauważa Rzecznik Prasowy Zarządu Transportu Miejskiego w Warszawie Pan Igor Krajnow miejsca parkingowe w tych dzielnicach są często obłożone w stu i stu dziesięciu procentach. To nie pomyłka, kierowcy często zostawiają samochody poza wyznaczonymi miejscami. W praktyce oznacza to, że każdego dnia do centrum Warszawy wjeżdża nawet kilka tysięcy samochodów mniej.

Warszawskie parkingi „Parkuj i Jedź” – (z ang. Park & Ride) czynne są od poniedziałku do niedzieli od 4:30 do 2:30. Choć na pozór opłata za pozostawienie auta w takim miejscu wydaje się być stosunkowo duża, bo wynosi 100 zł za dobę, to należy podkreślić, że opłaty tej można uniknąć w bardzo prosty sposób. Wystarczy mieć przy sobie jednoosobowy lub okresowy bilet komunikacji miejskiej. W praktyce oznacza to tyle, że aby mieć darmowe miejsce parkingowe należy w razie potrzeby wylegitymować  Warszawską Kartę Miejską. Z pierwszego tego typu parkingu można skorzystać wjeżdżając do stolicy od strony Janek. Jest to parking przy Okęciu, zlokalizowany jest przy ulicy Krakowskiej i jest w stanie pomieścić  415 pojazdów. Auto można zostawić na jednym z czterech krytych poziomów. Dalej zjeżdżając windą lub schodząc schodami można w prosty sposób dostać się na parter, gdzie usytuowane są przystanki tramwajowe lub autobusowe. Z parkingu niemal codziennie korzystają kierowcy dojeżdżający do pracy z pobliskiego Nadarzyna. Jak przyznaje Pan Krzysztof: Dzięki temu parkingowi czas dojazdu do pracy skrócił mi się aż o godzinę.

Jeszcze bardziej korzystnym rozwiązaniem od parkingu przy Okęciu są parkingi zlokalizowane nieopodal stacji metra i SKM, z których korzystają głównie mieszkańcy dzielnicy Wawer i pobliskiego Anina. Kierowcom nie kalkuluje się dojazd własnym autem, bo zostawiając auto na parkingu można pokonać tę samą trasę Szybką Koleją Miejską w ciągu kilkunastu minut. Osoby korzystające z metra są w jeszcze dogodniejszej sytuacji. Na wszystkich kierowców wjeżdżających do stolicy od strony Młocin czeka parking, który pomieści blisko 1010 samochodów. Z podobnego rozwiązania mogą korzystać mieszkańcy Urysnowa, Mokotowa, czy Żoliborza. Oszczędności w czasie są naprawdę spore. Z stacji Wilanów do centrum można przedostać się już w 10 minut.

Władzom Wrocławia można jedynie życzyć tego, by pomysł z parkingami typu „Parkuj i Jedź” stał się jednym z priorytetów, bo jak widać na żywym warszawskim przykładzie jest to w stu procentach trafna inwestycja.