Rezerwuj parking

Sprawdź ceny parkingów

 
 

Aktualność z dnia 2010-10-14 17:45:22

Stagnacja zamiast rozwoju.

Tak najkrócej można opisać sytuację bydgoskiego lotniska. Polityczne zawirowania i prywatyzacja zakończona fiaskiem, to główne przyczyny postępującej marginalizacji portu lotniczego w Bydgoszczy.

W porównaniu z poprzednim rokiem, do września br. lotnisko w Rzeszowie zanotowało 26- procentowy wzrost pasażerów, lotnisko we Wrocławiu 22- procentowy przyrost, lotnisko w Gdańsku 18- procentowy wzrost, a na lotnisku w Bydgoszczy przyrost był minimalny.

Mało tego: od 1 listopada sieć lotnicza Ryanair likwiduje część połączeń do Londynu, ograniczając ich liczbę z siedmiu do czterech tygodniowo. Niestety linie Ryanair nie dały się namówić na przywrócenia kierunków zlikwidowanych na początku tego roku z powodu długów. To duży cios dla bydgoskiego lotniska. Początkowo port miał duże szanse na rozwój ponieważ na początku roku irlandzki przewoźnik proponował otwarcie lotów między innymi do Mediolanu, Barcelony, Bremy, Alicante czy Glasgow, jednak wówczas Urząd Marszałkowski nie był zainteresowany taką inwestycją.

Brak nowych połączeń oraz rezygnacja z części dotychczasowych spowodowało, że na tle pozostałych portów lotniczych, lotnisko w Bydgoszczy zostało zepchnięte na margines pod względem ilości obsługiwanych Klientów. Podczas gdy inne porty są w fazie „rozkwitu” i przeżywają spore oblężenie, w Bydgoszczy panuje stagnacja.

Jednym „pocieszeniem” może być fakt, że od 15 grudnia otwarte zostanie bezpośrednie połączenie z Bydgoszczy do Warszawy. Samoloty będą latały dwa razy dziennie. Marszałek województwa przyjął warunki przedstawione przez LOT, tym samym dając jakąkolwiek szansę na rozwój bydgoskiego lotniska. Ale, czy otwarcie połączenia do stolicy to wszystko na co stać port lotniczy w Bydgoszczy?

Całą listę parkingów przy lotnisku w Bydgoszczy można zobaczyć klikając tutaj:
http://www.parkinglotnisko24.pl/parking_lotnisko_bydgoszcz.htm